wtorek, 22 czerwca 2010

Rondo Sybiraków czyli wieszamy znaki tak dla draki





Dzięki drogowcom mam zapewnione tematy na posty do końca sezonu rowerowego. Poniżej najnowsze fotografie z Ronda Sybiraków (dla niezorientowanych jest to pierwsze rondo po wjechaniu do Złotowa od strony Piły, to przy Szpitalu Powiatowym).
Najpierw zjazd z ronda w kierunku Szpitala. Zły kąt, pod którym robiłem zdjęcie nie pozwala bez przybliżenia stwierdzić, iż jest tam postawiony znak D-6. Jednak z drugiej strony wszystko jest już jasne.
Na jezdni wymalowano pięknie poziome znaki drogowe (P-11), stojące w sprzeczności ze znakami pionowymi. Ponadto znaki na jezdni powinny być malowane zawsze przy wewnętrznej stronie ronda. Pozwala to na "schowanie" się na wysepce rowerzysty. Jak widać na zdjęciach malowanie zostało wykonane wg znanego tylko autorowi klucza.


Podobnie jest z wjazdem na rondo od strony ul. Norwida.


poniedziałek, 21 czerwca 2010

Złotów słupkiem stoi


Jadąc ul. Wawrzyniaka i oglądając nowo oddaną do użytku ulicę, nasuwa mi się pewna zagadka. Ile na zdjęciu obok znajdziecie takich samych elementów? :)

Może ogłoszę konkurs. Kto najlepiej wytłumaczy, co energetycy mieli na myśli stawiając tyle słupków? Swoje typy proszę wpisywać w komentarz pod postem :)

Pułapka na rowerzyste


Zostawiona z pełną premedytacją przez projektanta czyha na właściciela dwóch kółek. Kratka ściekowa, bo o niej mowa, pasuje idealnie szerokością otworów do koła roweru. Przypatrzcie się sami.

Powoli aczkolwiek skutecznie


Nawiązując do posta urzad-przyjazny dla-rowerzysty chciałem poinformować, że interwencja w urzędzie okazała się skuteczna. Podziękowania dla Pana Marcina Batko za dopilnowanie naprawy stojaka.

Na zdjęciu świeżo przymurowany stojak. Jeszcze zaprawa nie okrzepła.

niedziela, 20 czerwca 2010

Podróż Al. Piasta ciąg dalszy.


Reprezentacyjna ulica miasta ma swoje reprezentacyjne utrudnienia dla rowerzystów. Na zdjęciu poniżej błahostka, która jednak może napsuć trochę krwi rowerzyście. Rowerzysta chcący przejechać przez wjazd na ul. Szkolną musi ominąć kolejny (na szczęście łagodniejszy) kanał odwadniający. Dla uprzyjemnienia tego manewru MZUK postawił na drodze rowerowej śmietnik. Przecież rowerzysta musi być zawsze czujny :)

Odprowadzanie deszczówki po polsku czyli jak wywinąć orła



Ścieżka rowerowa prowadząca al. Piasta między Urzędem Skarbowym a Szkołą Muzyczną przecina ul. Krzywoustego. Patrząc z daleka nie możemy spodziewać się tego, co nas czeka. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda ok, ale aby nią przejechać wymagane są iście kaskaderskie umiejętności. Przypatrzcie się sami...

Nasi drogowcy przygotowali profesjonalne odwodnienie jezdni. 10 cm jama między krawężnikiem a asfaltem jest nie lada atrakcją dla dorosłego rowerzysty. Patrząc jednak z perspektywy rodzica jadącego ze swoją pociechą, wygląda naprawdę groźnie. Jeśli małe koło dziecinnego rowerka wpadnie w taki kanał, z pewnością może spowodować nawet wywrotkę. Niebezpieczeństwo potęguje fakt, że jest to spojenie drogi rowerowej z jezdnią. Warto także nadmienić, że taki sam rów znajduje się z drugiej strony chodnika. Czy na prawdę nie ma innej metody na odprowadzenie deszczówki z jezdni?