niedziela, 20 czerwca 2010

Odprowadzanie deszczówki po polsku czyli jak wywinąć orła



Ścieżka rowerowa prowadząca al. Piasta między Urzędem Skarbowym a Szkołą Muzyczną przecina ul. Krzywoustego. Patrząc z daleka nie możemy spodziewać się tego, co nas czeka. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda ok, ale aby nią przejechać wymagane są iście kaskaderskie umiejętności. Przypatrzcie się sami...

Nasi drogowcy przygotowali profesjonalne odwodnienie jezdni. 10 cm jama między krawężnikiem a asfaltem jest nie lada atrakcją dla dorosłego rowerzysty. Patrząc jednak z perspektywy rodzica jadącego ze swoją pociechą, wygląda naprawdę groźnie. Jeśli małe koło dziecinnego rowerka wpadnie w taki kanał, z pewnością może spowodować nawet wywrotkę. Niebezpieczeństwo potęguje fakt, że jest to spojenie drogi rowerowej z jezdnią. Warto także nadmienić, że taki sam rów znajduje się z drugiej strony chodnika. Czy na prawdę nie ma innej metody na odprowadzenie deszczówki z jezdni?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz